Gazeta Wyborcza na temat ubeckich haków

archiwum_IPN

Wojciech Czuchnowski wielce oburzył się, że osoby współpracujące z Gazetą Polską mają dostęp do akt IPN niemal online, podczas gdy normalnie na dostęp do akt IPN czeka się do trzech tygodni. Zdaniem publicysty Gazety Wyborczej, skandalem jest, że Jarosław Kulczycki został zlustrowany w ciągu 24 godzin od kłótni na antenie TVP Info z Łukaszem Warzechą.

Szkoda, że pracownicy Gazety Wyborczej nie pamiętają, że jedną z pierwszych osób, które miały nieograniczony dostęp do akt IPN, był ich guru Adam Michnik, późniejszy przeciwnik lustracji.

Niesamowita lewacka hipokryzja. Jak Adam Michnik poznał treść akt, a potem usilnie zabiegał o to, żeby inni tego dostępu nie mieli w ogóle, to w porządku, ale jak ktoś spoza lewackiej sekty uzyska dostęp do akt IPN w krótszym czasie, to nagle wielki skandal.